poniedziałek, 7 kwietnia 2014

Rozdział XVI: "Gdzie jest Nemo?"

- Hej ciociu. - Przywitała uśmiechając się blado. - Cześć Sue. - Pomachała do kuzynki. - Wchodźcie.
- Przyjechałyśmy tu załatwić kilka spraw. - Zaczęła Monic idąc w stronę kanapy. - A przy okazji zaszłyśmy zobaczyć się z moją ulubioną bratanicą. - Dodała rzucając torebkę na pięć razy odkurzaną poduszkę. Być ulubioną bratanicą wcale nie jest tak trudno. Szczególnie jeśli ciocia ma tylko jedną bratanicę...
- Zostaniemy tu do jutra. - Powiedziała Sue, która do tej pory jedynie milczała. - Pomóc ci w czymś?
- Nie... Nie trzeba. Albo choć. - Powiedziała kiwając głową. - Kawa czy herbata? - Spytała kobiety, która właśnie rozsiadła się na sofie.
- Wodę. - Odpowiedziała krótko i włączyła telewizor. Ally pociągnęła kuzynkę za rękę i poszły do kuchni.

~*~

- Co tam u ciebie? - Spytała Susannah siadając na kuchennym stołku.
- A jak myślisz?! Zostałam tu sama, bez nikogo i w dodatku co pięć sekund gubię się w tym przeklętym Miami. - Odpowiedziała nerwowo szperając w szafkach.
- Ale sama to chyba tu nie jesteś? - Powiedziała uśmiechając się pod nosem.
- Właśnie zostałam s-a-m-a. - Przeliterowała słowo, dalej przewracając w szafce.
- Nie ściemniaj mi tu. Słyszałam jak z kimś rozmawiałaś, gdy zapukałyśmy.
- Ale chyba ciocia tego nie słyszała? - Spytała przerażona.
- Nie... - Odpowiedziała błądząc gdzieś wzrokiem. - A więc... Kto to?
- To Austin. Mieszka tu obok. Gdzie jest ten czajnik?! - Spytała cicho przeszukując pułki.
- Tutaj stoi. - Podpowiedziała blondynka podając blaszane urządzenie.
- Jak ty to robisz? - Spytała chwytając uchwyt.
- Nie ważne. A więc... Austin. Jak długo go znasz?
- Od kiedy wjechał swoim samochodem w moją ścianę. Biegałam przez pół nocy za różowym autkiem jego siostry, później go prawie pobiłam, a na koniec bum! I jesteśmy przyjaciółmi.
- Jasne... - Powiedziała z ironią. - Tylko przyjaciółmi.
- Przyłożyć ci tym? - Spytała machając czajnikiem. - A co niby z tym twoim Liamem? - Gdyby była Wikipedia o życiu Susannah Smith, to najprawdopodobniej wyskoczyłby nam taki napis:
Liam - Chłopak, który podoba się Sue już od przedszkola.
- Jestem z nim, ale cii! Ani słowa mamie. - Odpowiedziała uśmiechając się.
- Nareszcie! - Westchnęła unosząc do góry ręce. - Dziękuję!
- A co to niby ma znaczyć?
- Miałam już dość tego twojego żalenia się na niego i na to co on robi. - Odpowiedziała wlewając do kubka herbatę. - A ty, co chcesz?
- Może też być herbata. Ale opowiedz mi coś więcej o tym Austinie.
- Jesteśmy tylko przyjaciółmi. Koniec.
- Jasne, ale pytałaś go o to?
- By mnie wziął za kompletną idiotkę.
- Moim zdaniem jest całkiem w porządku.
- Nawet go nie widziałaś! - Powiedziała oburzona.
- Właśnie dlatego go jeszcze lubię.

~*~

- To ja może podam obiad? - Spytała brunetka po męczącej rozmowie.
- Mam nadzieję, że będzie to coś wegetariańskiego. Od niedawna nie jem mięsa.
- Oczywiście. - Odpowiedziała załamana i szybkim krokiem pobiegła do kuchni. Wyjęła jedzenie z piekarnika. Wszędzie leżało spalone mięso. Podbiegła do lodówki. Jedyne co tam znalazła, to kawałek sera i główka sałaty. Nie wyglądało to zbyt dobrze. Allyson szybko chwyciła telefon i wybrała zaufany przez nią numer.
- Cześć. Co robisz? - Powiedziała po kilku sekundach
- Oglądam film. - W słuchawce słychać być głos Austina.
- Jaki?
- Seryjny morderca brutalnie zamordował kolesiowi żonę, a syna uczynił kaleką. W dramatycznym zwrocie akcji syn zostaje porwany, a ojciec musi namierzyć i gonić porywacza przez tysiące kilometrów z pomocą psychicznie upośledzonej kobiety...
- Ale jaki to tytuł?
- "Gdzie jest Nemo". - Odpowiedział poważnie.
- Co? Nieważne... Potrzebuję wegetariańskiego jedzenia. Weź pójdź to tej restauracji za rogiem i kup mi coś. Oddam ci pieniądze. Obiecuję! Pomożesz?
- No nie wiem...
- Austin! - Wysyczała zdenerwowana.
- Na dobra...
- Ale podaj mi do tego kuchennego okna. Nie dzwoń do drzwi!
- Jasne. Będę za dziesięć minut. - Powiedział i rozłączył się.
Akurat tego, że nie jest punktualny wytknąć mu nie można. Przyszedł równo z czasem.
- Masz. - Powiedział podając pudełko.
- Co to? - Spytała biorąc opakowanie.
- Sam chciałbym wiedzieć.
- Co cię ugryzło?
- Nie obejrzałem filmu do końca. Nie wiem, czy Nemo ucieknie.
- Oglądałam. Przeżyje i wróci do domu. - Odpowiedziała uśmiechając się.
- Po co mi to mówiłaś? Teraz już znam zakończenie! Czytałaś Biblie? Zdradzę ci koniec - Jezus umrze. - Zaśmiał się.
- Masz tu kasę i idź już do krainy rybek. - Podała mu dwadzieścia dolarów, a sama zajęła się talerzami. W pudełku znalazła placuszki z cukinii i sera feta. Jeden był nadgryziony. Obok leżała kartka. "Przepraszam, byłem głodny." przeczytała. - Aj Augustin, Augustin, Augustin... - Wyszeptała podgrzewając jedzenie.
- Ładny on. - Dziewczyna usłyszała za sobą znajomy głos. Odwróciła się i zobaczyła uśmiechniętą blondynkę. - Pewnie fajnie razem wyglądacie.
- A ty znowu o Augustinie.
- A on nie miał na imię Austin?
- Nie ważnie. Jutro stąd pojedziecie i nie będziesz musiała już zawracać sobie mną głowy.

~*~

- I jak wam to smakuje? - Spytała Ally zajadając się placuszkami.
- Dobre. - Powiedziała Susannah zajadając się kolejnym kawałkiem.
- Nawet bardzo. - Dodała ciocia, co sprawiło, że Ally odetchnęła z ulgą. - A co tu do nich dodałaś? - I znów zrobiło się nerwowo.
- Więc... - Powiedziała brunetka zastanawiając się. - Cukinię, fetę... - Znów się zamyśliła. - Mąkę i... Już wiem! Olej! - Krzyknęła uradowana. Jakoś udało jej się wybrnąć z kłopotów.
- Jesteś bardzo podobna do Lestera. Tak samo świetnie gotujecie. - Zauważyła kobieta.
- Naprawdę? - Spytała uśmiechając się.
- Jasne. On był kiedyś nawet kandydatem do szkoły gastronomicznej. Jak widać talent przeszedł na ciebie.
- Lub na kucharzy z pobliskiej restauracji. - Wyszeptała.
- Coś mówiłaś?
- Nie... Nic. - Odpowiedziała nerwowo się uśmiechając. 

~*~

Dawno się nie widziałyśmy, co nie? :)
1. Zaskoczyłyście mnie. Oczywiście pozytywnie. Myślałam, że dodam za dwa tygodnie, a tu BUM! Dwa dni później. Muszę zwiększyć liczbę komentarzy, żeby mieć czas.
2. Juto wchodzi Louder do Empika! Szykuje się podlizywanie do rodziców. Bym sama kupiła, ale przez nowy komputer spłukana jestem...
3. Jak podoba wam się rozdział? Pisany na poczekaniu, więc może być kilka błędów.
4. Dziś ominęło mnie trochę lekcji. Yess... Z geografi, na której mnie nie było jestem tak dobra jak Austin xD
4. Nowa zasada:
10 komentarzy - nowy rozdział !
(Tylko błagam - dajcie mi czas na napisanie! xD)

Pozdrawiam!
Harietta.



10 komentarzy:

  1. Cudo :D
    Czekam na jakieś wątki z Auslly

    OdpowiedzUsuń
  2. Podnieś jeszcze raz poprzeczkę komentarzy, a na CIEBIE naślę moich panów w czarnych skafandrach ;_;

    Huh.
    Ojć Augustin, Augustin... Bierz się w garść i uderzaj do Ally, a nie siedzisz w domu i horrory Disney'a oglądasz. Jak tak dalej pójdzie, to przed 50 rozdziałem się nie wyrobisz. Refleks na miarę siostry zakonnej ._.
    Ja osobiście nie ogarniam wegetarianów. Co jak co, ale bez (w szczególności) grillowanego mięsa w różnej postaci, to ja bym nie potrafiła przeżyć lata. Natura dała nam zwierzęta i łańcuchy pokarmowe- żryjmy ile się da. Tym bardziej, że jestem typem osoby, która jest zawsze głodna i zawsze jest jej zimno ._.

    So, anyway...

    Świetny rozdział, czekam na więcej mojej kochanej roztrzepanej Ally i więcej uroczego i jakże inteligentnego Augustina. Dawaj Hariettko, I believe in you!

    ~Pozdrawiam <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Czy ty na serio myślisz, że damy ci czas? Oj nie :D
    Nie ma to jak świetny talent kulinarny Ally, dzwonienie do kumpla, aby przyniósł żarcie, i, O JA CIĘ, świetny opis horroru Disneya xd
    Kurcze, rozdział bardzo mi się podobał i mam nadzieje, że reszta też będzie cię molestować i szybko dodasz ten rozdział!
    No a Augustin jakże świetny!
    Czekam z niecierpliwością na next'a!
    Pozdrawiam, xx

    OdpowiedzUsuń
  4. MEEEEEEEEEEEEEEEEEEEGAAAAAAAAAAAAAAAAAA :D
    Pozdrowienia z krainy Nemo... :3
    V.

    OdpowiedzUsuń
  5. hahahahahaha Augustin again ^^
    Rozjebałaś mnie tym "Gdzie jest Nemo" XD
    Ty wiesz co ja chcę? Auslly kochanie :) AUSLLY.
    Niech oni ruszą te dupska i przestaną pierdolić, że to tylko przyjaźń -.-
    Czekam na kolejnyy ^^

    OdpowiedzUsuń
  6. ZAJEBISTY *_* Dodaj szybko kolejny

    OdpowiedzUsuń
  7. Czy mi się wydaje, czy jest taki powalający?! No kurde no! Dodawaj szybko nexta :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zajebisty! Kiedy next? Czytałaś mojego? :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Wspaniały rozdział. Czekam z niecierpliwością na nexta.

    OdpowiedzUsuń
  10. cudny♥ jestem 10 komentarzem-zaszczyt :3 czekam na rozdział :)

    OdpowiedzUsuń